Do zrobienia tego ciasta zainspirowała mnie moja imienniczka Ola, a dokładniej Ola in the Kitchen , autorka jednego z blogów kulinarnych, które czasem odwiedzam. Moja wersja jest trochę inna – zrobiłam mniejsze ciasto, z mniejszą ilością cukru. No i w mojej wersji to raczej domowe ciasto, a Oli piękny tort (oryginał TUTAJ). Świadomie zrezygnowałam z polewy czekoladowej, bowiem staram się rozgrzeszać swoje łakomstwo takimi trikami. Nie potrafię zrezygnować z pieczenia i – przede wszystkim – jedzenia ciast i innych słodkości, ale tłumaczę sobie, że jeśli używam mniejszych ilości cukru, nie dekoruję lukrem, cukrem pudrem, czy czekoladą, to w zasadzie się nie liczy. To mój sposób dbania o linię. W każdym razie – ciasto pyszne, umiliło nam niedzielne popołudnie.
Składniki
- Szklanka mąki
- 1/2 szklanki cukru
- Łyżka kakao
- Łyżka oliwy
- 4 jajka
- Łyżeczka proszku do pieczenia
- 250g truskawek
Przygotowanie
- Nastaw piekarnik na 180 stopni.
- Zmiksuj wszystkie składniki (tak, tak – żadnego ubijania białek, przesiewania mąki, kapitalne!)
- Wlej ciasto do foremki wyłożonej mokrym papierem do pieczenia.
- Do ciasta powtykaj truskawki w dowolny sposób.
- Piecz około 40 minut – do suchego patyczka.
Smacznego!