Przyznaję ze wstydem, że zdarza mi się zajadać kupionymi ciasteczkami w ilościach hurtowych. I choć wiem, że mają w sobie niezdrowe tłuszcze utwardzane, zbyt dużo cukru i rozmaite syntetyczne e-składniki, czasem po prostu nie mogę się powstrzymać. Domowe pieguski są fantastycznym rozwiązaniem na takie chwile słabości. Nie mówię, że są super zdrowe i dietetyczne, ale przynajmniej dokładnie wiem co jem. No i – co nie mniej ważne – są o niebo smaczniejsze od tych kupionych.
Składniki
- 150g masła
- 125g cukru trzcinowego
- 100g cukru białego
- Jajko
- Żółtko
- 300g mąki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- Tabliczka mlacznej czekolady
Przygotowanie
- Pokrusz nierozpakowaną czekoladę tłuczkiem do mięsa.
- Nastaw piekarnik na 170 stopni, wyłóż blachę papierem do pieczenia.
- Roztop masło w niewielkim rondelku.
- Do miski wsyp oba rodzaje cukru, wlej roztopione masło, wymieszaj.
- Dodaj jajko i żółtko, zmiksuj na gładką masę.
- Powoli wmieszaj mąkę i sodę, dodaj kawałki czekolady, wymieszaj.
- Łyżką lub ręką uformuj ciasteczka i wyłóż je na blachę, pamiętając o zachowaniu odstępów-sporo urosną.
- Piecz około 20 minut-aż będą lekko przyrumienione. Być może będzie trzeba zrobić to w dwóch turach-wówczas pozostałe ciasto schowaj do lodówki.
Smacznego!
Zobacz także:
Chrupiące ciasteczka migdałowo-czekoladowe
Ciasteczka czekoladowo-migdałowe